Podróż z niemowlakiem to prawdziwe wyzwanie, zarówno dla samego dziecka, jak i jego rodziców. Maluszek nie jest przyzwyczajony do bezruchu i wielogodzinnego tkwienia w jednym miejscu. Dodatkowo zwróćmy uwagę na to, że pozycja wymuszana przez fotelik samochodowy wcale nie jest dla dziecka najwygodniejsza - wszak większość niemowlaków zasypia na brzuchu. To wszystko sprawia, że niemowlę może być rozdrażnione i płakać - a to wpłynie nie tylko na komfort osób podróżujących, ale także poziom koncentracji kierowcy. Co zrobić, aby przetrwać podróż z niemowlakiem? Jak ubrać dziecko, aby zapewnić mu maksymalną wygodę? Podpowiadamy w poniższym artykule.

Podstawowe zasady dotyczące ubierania niemowlaka do samochodu

Kompletując zestaw dla niemowlaka przeznaczony na dłuższą podróż samochodem, pamiętajmy o tym, aby nie przegrzać dziecka. Podczas jazdy maluch ,,zapada się” w foteliku, co sprawia, że robi mu się ciepło. Dodatkowo w samochodzie zazwyczaj panuje znacznie wyższa temperatura niż na zewnątrz - nawet, jeśli nie mamy włączonego ciepłego nawiewu, wnętrze pojazdu nagrzewa się wskutek pracy silnika.

Najlepsze rozwiązanie, szczególnie zimą, gdy różnica temperatur między kokpitem samochodu a warunkami panującymi na zewnątrz jest dość duża, to ubranie dziecka na cebulkę. Warstwowa stylizacja pozwoli na szybką modyfikację ubioru niemowlaka - w zależności od potrzeb maluch może siedzieć w ciepłym wdzianku lub samym body.

Jak ubrać niemowlaka przed długą podróżą samochodem - propozycje

Jako bieliznę wybierzmy wygodne body - najlepiej to niezbyt zabudowane, z obciętymi rękawkami i nogawkami. Na nie załóżmy maluszkowi koszulkę (z krótkim bądź długim rękawem) oraz spodnie. Nie zapomnijmy o skarpetkach i wygodnych, miękkich wewnątrz bucikach. Zestaw uzupełnijmy o bluzę i - w przypadku tych najchłodniejszych miesięcy - także kurtkę. Nie zapominajmy też o dodatkach typu czapka, szalik czy rękawiczki, które założymy dziecku w drodze do samochodu i po wyjściu z pojazdu.

Podróż z niemowlakiem latem i zimą - jakie różnice w ubiorze uwzględnić?

Powyższy zestaw to raczej propozycja na chłodniejszy, jesienno-zimowy okres. Wtedy priorytetem jest zadbanie o to, aby dziecko nie zmarzło. Z nieco inną sytuacją mamy do czynienia latem, jednak fakt, że na zewnątrz jest 30 stopni, nie oznacza, że nasze dziecko w samochodzie powinno być ubrane cały czas w krótkie spodenki i koszulkę lub same śpioszki. Zwróćmy uwagę na to, że zimą włączamy w pojeździe ciepły nawiew, zaś latem - klimatyzację. Podczas długiej podróży w klimatyzowanym samochodzie dziecku może zrobić się zimno. Warto w związku z tym mieć ze sobą lekką bluzę bądź sweterek. Na wszelki wypadek dobrze jest również zaopatrzyć się w skarpetki, szczególnie, gdy maluszka przewozimy z częściowo lub całkowicie gołymi stópkami.

Akcesoria, które przydadzą się podczas podróży

Pamiętajmy nie tylko o samych ubraniach, ale także akcesoriach, które pomogą nam przetrwać podróż z niemowlakiem. Zabierzmy do samochodu kocyk, który przyda się, kiedy dziecku jest zimno, ale nie na tyle, by ubierać mu kurtkę. Warto także mieć kocyk pod ręką po to, by móc przykryć zasypiającego niemowlaka. Warunki imitujące te, jakie panują w łóżeczku, pomogą dziecku spać spokojnie. Dla nieco starszego, ponad rocznego dziecka warto zabrać również poduszkę.

Mamie przyda się z kolei wygodna torba podróżna, do której można schować butelkę, pieluszki na zmianę, kilka grzechotek, chusteczki i inne drobiazgi przydające się podczas podróży. Ważne, aby taki produkt miał sporo wygodnie rozpinających się przegródek.

Jakich niemowlęcych ubrań unikać przy podróży samochodem?

Kombinezon

To część garderoby, którą lepiej na czas długiej samochodowej podróży pozostawić w szafie malucha. Jednoczęściowy kombinezon uniemożliwia ubranie dziecka ,,na cebulkę”. Jeśli włożymy go dziecku, nie będziemy w stanie zdjąć wyłącznie ,,góry” lub ,,dołu” w zależności od potrzeb. A może przecież zdarzyć się tak, że maluch będzie miał przypocony kark lub zacznie przebierać nóżkami, domagając się uwolnienia ze spodenek. Kombinezon uniemożliwi nam zapewnienie optymalnego komfortu termicznego dziecku w takich przypadkach.

Zabudowane śpioszki

Zabudowane śpioszki ze względów praktycznych nie są dobrym pomysłem w przypadku podróży. Przede wszystkim uniemożliwiają sprawne przewinięcie dziecka. Zmiana pieluchy w samochodzie czy w małej toalecie na stacji benzynowej to wystarczająco skomplikowane przedsięwzięcie, którego nie warto sobie dodatkowo utrudniać, nieodpowiednio ubierając dziecko.

Spódniczki, sukienki

Kilkumiesięczne dziewczynki pięknie prezentują się w miniaturowych spódniczkach lub sukienkach. Tego rodzaju ubrania lepiej jest jednak pozostawić w domu na czas samochodowej podróży. Maluszkowi w takich ciuszkach będzie po prostu niewygodnie - sukienka może się podwijać przy każdym ruchu, wymaga też ubrania nielubianych zazwyczaj przez dzieci rajstop.

Autor

Diana Lelek